Ponad pół miliona złotych zadośćuczynienia zasądzone od skarbu państwa na rzecz poszkodowanego w wypadku spowodowanym przez funkcjonariuszy policji

Z powszechnie dostępnych statystyk wynika, że coraz częściej dochodzi do wypadków drogowych z udziałem szeroko rozumianych służb mundurowych. Co więcej, w wielu takich sprawach wina za takie zdarzenie spoczywa właśnie na funkcjonariuszach prowadzących pojazdy. Jedną z takich spraw była sprawa mężczyzny, któremu pomocy w dochodzeniu należnych mu roszczeń udzielili Prawnicy z Naszej Kancelarii.

Do wypadku drogowego doszło na terenie zabudowanym. Reprezentowany przez naszą Kancelarię mężczyzna dojechawszy do skrzyżowania, jadąc z minimalną prędkością, zamierzał wykonać manewr lewoskrętu, wysuwając się za znak STOP-u, co było powszechną praktyką na tym odcinku drogi, z uwagi na to, że lewa strona drogi jest w tym miejscu zasłonięta przez ogrodzenie narożnie położnej nieruchomości. W chwili, gdy mężczyzna dojechał do skrzyżowania, nie słyszał żadnych dźwięków, nie było też widać innych pojazdów.
Po wjechaniu przez mężczyznę na skrzyżowanie nastąpiło zderzenie pomiędzy jego samochodem, a nadjeżdżającym radiowozem policji, który w chwili zdarzenia poruszał się z prędkością ok. 100 km/h.

Na skutek wypadku poszkodowany doznał licznych obrażeń ciała, przeszedł
w związku z tym liczne zabiegi, badania, pobyty w klinikach różnych specjalizacji, konsultacje ze specjalistami wielu dziedzin medycznych połączone z rehabilitacją. Co więcej, wypadek i doznane obrażenia wpłynęły negatywnie na stan psychiczny mężczyzny, który po wypadku stał się niesamodzielny w codziennym funkcjonowaniu, w związku z czym potrzebuje on stałej pomocy innych osób.

Wnieśliśmy w imieniu poszkodowanego o zasądzenie na jego rzecz zadośćuczynienia, odszkodowania oraz renty na zwiększone potrzeby, a dzięki aktywnej postawie w toczącym się postępowaniu karnym doprowadził do całkowitego oczyszczenia poszkodowanego z wszelkich podejrzeń o spowodowanie,
czy choćby przyczynienie się do zaistniałego wypadku, o co początkowo był posądzany przez prokuraturę nasz klient.

Strona pozwana negowała roszczenia powoda, wskazując, iż nie zostało wykazane niezgodne z prawem działania pozwanego, jak również zasadność dochodzonego przez powoda zadośćuczynienia, a ponadto podniesiono zarzut przedawnienia roszczenia w zakresie żądania renty oraz zarzut przyczynienia się powoda do powstania szkody. Sami zaś funkcjonariusze wskazywali, że to nie oni są winni spowodowania wypadku.

Postępowanie przed Sądem

Pełnomocnik poszkodowanego zasadnie zakwestionował zarzut przedawnienia, powołując się na zasady współżycia społecznego, a ponadto wykazał, iż radiowóz w chwili zdarzenia nie poruszał się w charakterze pojazdu uprzywilejowanego – nie korzystał z sygnałów dźwiękowych i wątpliwe jest także korzystanie z sygnałów świetlnych (co potwierdzili świadkowie), w związku z czym radiowóz powinien poruszać się zgodnie z zasadami ruchu drogowego z prędkością administracyjnie dozwoloną, jak każdy inny użytkownik drogi. Poszkodowanemu zaś nie można nic zarzucić w zakresie techniki jazdy przy wykonywaniu skrętu w lewojego zachowanie w tym zakresie było rozsądne, w związku z czym skutecznie podważono także zarzut przyczynienia.

Stanowisko strony powodowej potwierdziły wydane w sprawie opinie biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków, zaś biegli z poszczególnych dziedzin medycznych potwierdzili także rozmiar doznanych przez poszkodowanego obrażeń i cierpień powstałych na skutek wypadku.

Wygrana strony powodowej

Sąd przyznał rację poszkodowanemu, wskazując, iż doświadczył on bardzo dużego trwałego uszczerbku na zdrowiu i zasądził na jego rzecz zadośćuczynienie w wysokości 500.000 zł, odszkodowanie w kwocie przekraczającej 20.000 zł, a także comiesięczne renty w wysokości ponad 5.000 zł. Sąd zgodził się z argumentacją strony powodowej, iż radiowóz w chwili zdarzenia nie poruszał się w charakterze pojazdu uprzywilejowanego, jak również z tym, iż nie można mówić o przyczynieniu się poszkodowanego do wypadku.

Sąd Apelacyjny utrzymał powyższy wyrok w mocy.

Sprawa ta jest najlepszym dowodem na to, że mimo, iż sprawy dotyczące wypadków komunikacyjnych z udziałem tzw. Służb mundurowych często wydają się z góry przegrane, to
w rzeczywistości sam fakt, że po drugiej stronie stoi funkcjonariusz publiczny wcale nie musi oznaczać, że rozstrzygnięcie jest przesądzone i nie ma sensu dochodzić swych roszczeń. Z pomocą doświadczonych Prawników z Naszej Kancelarii, którym zależy na tym, by sprawiedliwości stało się zadość i by każdy, kto doznał jakiejkolwiek szkody otrzymał stosowaną rekompensatę, wygranie takiej sprawy jest realne.

(wyrok Sądu Okręgowego z 2019 r. i Sądu Apelacyjnego z 2020 r.)

Udostępnij wpis:

Powrót do sukcesów

Mogą Cię zainteresować

PRECYZYJNE WYKAZANIE PRZESŁANEK ,,WYPADKU PRZY PRACY” KLUCZEM DO OTRZYMANIA WYSOKIEGO ZADOŚĆUCZYNIENIA

Możliwość wystąpienia nagłego zdarzenia, jakim jest wypadek przy pracy, sta...

ZMIANA ORGANIZACJI PRACY

Uprzejmie informujemy, że od 16.02 do dnia 23.02 kancelaria będzie czynna do g...

SZCZEGÓLNE ASPEKTY W DOCHODZENIU ROSZCZEŃ OD UBEZPIECZYCIELI

W ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, niebagatelne znaczenie może mieć kw...

ZWROT UTRACONYCH KORZYŚCI ORAZ RENTA NA PRZYSZŁOŚĆ JAKO REKOMPENSATA ZA NIEMOŻNOŚĆ POWROTU NA RYNEK PRACY

W zderzeniu z współczesnym rynkiem pracy, kwestia reintegracji zawodowej osób...

Wszystkie aktualności